‘Zabieraj łapy od mojej tempury!’. Sorry, to było do Duncana…Zawsze można go znaleść w pobliżu gdy tylko coś smażę (może dlatego, że nie jest to często) i trochę się boczy gdy mówię mu ‘możesz wziąść kawałek ale taki mniej udany’. Biedny Dankanek (jak nazywa go moja mama 😉 ) taki niedożywiony ciągle pomimo tony jedzenia, którą bez przerwy testuje. Gdy na niego tak pokrzykuję, nagle przypomina mi się, że mój brat i ja też tak robiliśmy mojej ukochanej babci chyba więc będę musiała spuścić z tonu;)
Pamiętam jedną konkretną sytuację, na myśl o której ciągle płoną mi uszy. Moja babcia świetnie gotowała i lubiła podejmować gości. Miała grupę przyjaciółek, które regularnie zapraszała na przyjęcia lub ciastka i kawę. Mój brat i ja bardzo lubiliśmy te okazje gdyż zawsze dostawało nam się wtedy coś dobrego do jedzenia. Na jedno z takich przyjęć babcia zrobiła przystawkę w postaci wiosennej zupy z zielonego groszku z chrupkimi i słonymi, smażonymi na maśle grzankami. Usmażyła górę tych pysznych grzanek po czym zajeła się czymś innym. Mój brat, nasza kuzynka i ja nie mogliśmy się widokowi tych grzanek oprzeć. Złapaliśmy ową miskę i ukryliśmy się pod stołem w drugim pokoju, który nakrty był długim białym obrusem więc babcia nie miała pojęcia co kombinujemy. Nasz plan był taki by zjeść wierzchnią warstwę grzanek i potem je trochę przeczesać tak by nikt się nie domyślił, że cokolwiek ubyło. Okazało się jednak, że te wredne grzanki uzależniają…Tuż przez przyjściem gości babcia zaczeła szukać grzanek by położyć je na stole. Po chwili słyszeliśmy, że szuka nas. Gdy w końcu usłyszała szepty pod stołem, podniosła brzeg obrusu i zobaczyła całą naszą trójkę trzymającą ewidentnie pustą miskę po grzankach…Nie było nam już do śmiechu i trochę się nam oberwało. To był ostatni raz kiedy babcia pozwoliła nam uczestniczyć w swoich sławnych przyjęciach…
- porcji: 4
Składniki
TEMPURA
- 1 mała dynia piżmowa lub batat, obrane
- 2 małe cukinie
- 1 mały bakłażan
- 3 łyżki / 45 ml zredukowanej aquafaby*, mocno schłodzonej
- około 1 szklanki / 240 ml wody gazowanej, mocno schłodzonej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżki skrobi kukurydzianej, przesianej
- 1½ szklanki + 2 łyżki mąki ryżowej lub mąki pszennej do ciast + więcej do oprószania
- około 20 kostek lodu
- około 2 szklanki neutralnego oleju, do smażenia (użyłam słonecznikowego)
SOS
- 3 łyżki tamari lub sosu sojowego
- 4 łyżeczki syropu klonowego
- 1 łyżeczka oleju z prażonego sezamu
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 mała dymka, posiekana na plasterki
Przygotowanie
- Pokrój warzywa na ½ cm plasterki lub w ½ cm słupki.
- Na duży talerz wysyp trochę mąki by obtoczyć w niej warzywa przed zanurzeniem w cieście. Przygotuj również dwie duże szklane lub metalowe miski. Jedna powinna być ciut mniejsza od drugiej by można było włożyć jedną w drugą.
- W osobnym naczyniu, połącz ze sobą przesianą skrobię kukurydzianą, mąkę ryżową i sodę oczyszczoną.
- W osobnej miseczce zmieszaj wszystkie składniki na sos i odłóż na bok.
- Wlej około 2 szklanki oleju do małego garnka i zacznij podgrzewać na średnim ogniu. Przed rozpoczęciem smażenia, olej powinnien osiągnąć temperaturę 170-180° C. W międzyczasie przygotuj ciasto.
- Wsyp lód na dno większej miski. Połóż mniejszą miskę na kostkach lodu. Wlej do niej zimną aquafabę i szybko rozbełtaj drucianą trzepaczką do jaj aż zrobi się piana. Wlej lodowatą wodę gazowaną. Powoli wysyp mieszankę skrobi kukurydzianej, mąki ryżowej i sody oczyszczonej. Wymieszaj trzepaczką do jaj aż uzyskasz gładkie, rzadkie ciasto (jak na naleśniki). Jeśli używasz mąki pszennej (która zawiera glutemn) to mieszaj niewiele i bardzo ostrożnie, nie przejmuj się jeśli ciasto będzie zawierać widoczne grudki. Zbyt energiczne i długie mieszanie sprawi, że ciasto zrobi się cieżkie pod wypływem aktywacji glutenu.
- Przed wrzuceniem na gorący olej, obtocz warzywa w przygotowanej wcześniej mące. Następnie zanurz je w zimnym cieście.
- Gdy olej osiągnie odpowiednią temperaturę, wrzuć na niego pierwszy kawałek tempury. Jeśli warzywo spadnie na dno ale potem od razu wypłynie na powierzchnię oleju to znaczy, że temperatura jest w sam raz. Jeśli warzywo nie spadnie na dno wogóle to znaczy, że olej jest za gorący. W zależności od wielkości twojego garnka i kawałków warzyw, smaż nie więcej niż 2-3 kawałki warzyw na raz by nie obniżyć za bardzo temperatury oleju gdyż wtedy temura wyjdzie tłusta.
- Smaż tempurę przez 1-2 minut na jednej stronie (w zleżności od grubości i twardości warzyw – cukinia na przykład smaży się szybciej niż dynia piżmowa) po czym obróć na drugą stronę i smaż przez kolejną minutę lub dwie, aż tempura osiągnie delikatnie złotawy kolor. Wyłów gotowe kawałki za pomocą łyżki cedzakowej i ułóż je na kawałku papierowego ręcznika by pozbyć się nadwyżki tłuszczu.
- Tempurę podawaj od razu po usmażeniu wraz z sosem do maczania.